niedziela, 20 lipca 2014

w objęciu dłoni, gdy splotły się palce nieświadomych rąk...


***
ona jest cieniem
zgubionym gdy nie ma gwiazd
słowem cichszym niż płynący czas
ciepłem z maleńkiego płomyka rąk
ona jest a tak jakby jej nie było
w milczącym spojrzeniu
z którego w zakłopotaniu nie chcesz czytać
w objęciu dłoni gdy splotły się palce nieświadomych rąk
jest w tym ciągłym „nie” bo czasem tak trudno powiedzieć „tak”
ona jest nie z tego świata
lecz tutaj przyszło jej trwać
jest w niewypowiedzianych emocjach zamienionych w każdy drobny gest
ona jest cieniem
ciszy w której przebrzmiały słowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz